Alanis Alanis
113
BLOG

Aborcyjne dokręcanie śruby

Alanis Alanis Polityka Obserwuj notkę 3

 

Chyba powinnam coś naskrobać...jestem kobietą, więc powinnam.Otóż kwestia aborcji.Niedawno napisałam tekst w którym przewidywałam, że sprawa nieudanej aborcji w warszawskim szpitalu to pierwsza oznaka zbliżającej się wojny aborcyjnej.W polityce rzadko kiedy dzieje się coś przypadkiem.

 Środowiska pro life i Kościół Katolicki z oburzeniem stwierdzają, że w kilku przypadkach w Polsce aborcja jest dozwolona.Nic nowego, ale oni postanowili odgrzać to danie.Zawsze uważałam, że Kościół powinien się modlić by w Polsce do władzy nie dostała się lewica wystarczająco zdeterminowana by zmienić dotychczasową ustawe, bo tak na prawdę to wielki sukces Kościoła, że w Polsce nie jest dozwolona aborcja na życzenie, a politycy są zbyt tchórzliwi by to zmienić,

 Tak więc jak jest? Prawica i katolicy uważają, ze aborcja  zabroniona - to znaczy, że aborcji nie ma, a lewica i wszelkie środowiska lewicowe uważają, ze powinna byc dostępna, a jej ilość powinna być zmniejszana edukacją seksualną i darmową antykoncepcją - tak na prawdę na jedno wychodzi.Jedno i drugie środowisko uważa, że ludzie są zbyt głupi by decydować o sobie i swojej seksualności.

 Kościół nie chce by ludzie używali sztucznych metod i zdali się na Boga, mieli tyle dzieci ile Bóg da, a  feministki wręczyły by wszystkim prezerwatywy, a zwłaszcza tym którzy są zbyt durni by zrozumieć, że w ogóle powinni się zabezpieczać.I nie, nie. Nie podobają mi się obrzydliwe akcje jak "trudny okres dla rządu" wygląda na to, że tylko tak feministki potrafią zachęcić do jakiejś aktywności kobiety które  w większości nie interesują się polityka.To łatwiejsze niż dyskutowanie o problemie aborcji i o wszystkich innych kłopotliwych zagadnień.

 Kościół chce zakazać abortowania dzieci chorych i apeluje do rządu o wsparcie rodzin z chorymi dziećmi.Tyle, że dużo dzieci jest zostawianych przez rodziców, bo ci nie wierzą, że dadzą radę.Co robić z dziećmi które mają małe szanse na adopcję? Na razie poniewierają się po różnych placówkach nie zaznając ciepła rodzinnego domu.Więc może Kościół zaproponuje jakąś pomoc? Oprócz modlitwy o która apeluje.Wiem, że są różne placówki, które pomagają tym małym i tym większym z różnymi problemami, ale myślę, że Kościół stać na więcej.

Czy ja jestem za aborcją? Mam bardzo mieszane uczucia, rację mają ci co mówią, że to zabijanie (zwłaszcza późne aborcje), z drugiej strony mam zrozumienie dla tych którzy chcą osunąć , bo bieda, dziecko chore, gwałt, młodociany wiek. Mam rozumienie dla ludzi którzy nie chcą mieć dziecka, bo nie albo dlatego, że nie nadają się na rodziców. Na pewno jestem przeciwno dokręcania śruby, kobiety będą jezdzic do Czech albo Anglii by usunąć i tyle.

 

Jeśli chodzi o sama dyskusję to sprawa jest bardzo delikatna. Czy pójdzie do telewizji kobieta, która osunęła ciąże bo dziecko ma zespół downa? Czy pójdzie ta która została zgwałcona i nie chciała dziecka? W takim razie za nie mówią politycy, biskupi i kilku popaprańców, co jest potwornym absurdem.Kaczyński stwierdził, że będzie posłuszny woli biskupów, a reszta partii będzie głosować według sumienia, tyle, że posłowie którzy zagłosują przeciwko zaostrzaniu aborcji zostaną zapewne wyklęci przez swoje środowisko.To będzie taki sprawdzian żelaznej lojalności posłów.Tak wiec myślę, że jest bardzo możliwe że ustawa zostanie przegłosowana.A Duda co zrobi? Podpisze.

 

Politycznie myślę, że PiS będzie tak jechać po bandzie, że za kilka lat inna opcja polityczna bez trudu wprowadzi aborcje na życzenie.Ludzie się po prostu zbuntuje przeciwko takiej ingerencji w sprawy osobiste.Często to dramaty.

 

Alanis
O mnie Alanis

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka